niedziela, 9 grudnia 2012

Czas na zmiany!!!

    Moi Drodzy! W poprzednich tego typu ogłoszeniach już wiele razy wspominałyśmy o ewentualnych przenosinach. Ostatnimi czasy postanowiłyśmy pchnąć to nieco do przodu i w mojej skromnej neziowej osobie starałam się zapanować nad blog.pl – nową ofertą Onetu, na którą w niedługim czasie mają zostać przeniesione wszystkie blogi. Niestety, za cholerę mi się to nie udało. Owszem, szablon może i bym zrobiła, ale co z tego, skoro tam nawet linków nie idzie dodać w normalny sposób?! Jak dla mnie blog.pl jest strasznie nieczytelny; jedna wielka czarna magia. Stąd zdecydowałyśmy, że nie zaszkodzi przenieść się na Blogspot, co uczyniła już większość blogowiczów z Onetu. Zawsze przecież możemy wrócić na stary NYC, który nie zniknie, kiedy blog.pl stanie się bardziej przyjazny, albo po prostu znajdzie się ktoś, kto temu podoła. 
    W związku z tym, pytamy, co WY na to, drodzy nycowicze? Czy zgadzacie się z naszym pomysłem? Wydaje mi się, że dzięki temu małemu przedsięwzięciu NYC by ożył i jak zawsze powtarzam, nie zaszkodzi spróbować. 
    Z ewentualnymi przenosinami (jeżeli już zaakceptujecie ten pomysł) wiąże się także problem kart postaci, które będziemy musieli stworzyć, gdyż na Blogspocie nie funkcjonuje opcja albumów. Jak do tej pory powstały trzy sugestie dotyczące kart.

  1. Karty na kształt dawnych albumów, zawierające jedynie zdjęcie i podpis pod nim w postaci podstawowych informacji jak imię i nazwisko, wiek, itd.
  2. Karty nieco bardziej rozbudowane, do których oprócz powyższych elementów dołączymy chociażby krótki, dowolny tekst, ograniczony do pewnej długości w Wordzie.
  3. I wreszcie karty postaci zupełnie dowolne, mogące zawierać, co tylko zechcecie. Więcej niż jedno zdjęcie, dużo tekstu i innych rzeczy, o których mi się nawet nie śniło.

    Jeżeli macie na nie inny pomysł, piszcie śmiało! W końcu jeżeli już byśmy się przenosili, to chcemy skonstruować bloga tak, by odpowiadał większości, by dobrze nam się pisało i przede wszystkim, aby dawny klimat NYCa został zachowany.
    Cóż… To w zasadzie tyle. Czekamy na opinie w komentarzach; mam nadzieję, że tutaj zaglądacie i się odezwiecie. Gdybyście mieli jakieś pytania i wątpliwości, zawsze możecie napisać do mnie na GG: 7763440 lub odezwać się do Sienny:36881445. 
A dziewczyny, Coleen i Sienna pewnie też chętnie udzielą pomocy (oby mnie tylko nie zbiły za to, że się za nie wypowiadam!).
    Jeżeli będzie to możliwe, chciałybyśmy zająć się przenosinami już w przyszły weekend, co by jak najszybciej móc obudzić nieco uśpiony ostatnimi czasy NYC.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz